Istnieją różne, często przeciwstawne teorie dotyczące tego jak kogoś uwieść, poderwać czy też rozkochać w sobie. Niektóre bazują na doświadczeniach, inne mają swe źródło w socjologii czy psychologii.
Teoretycznie istnieje tyle hipotez i sprawdzonych metod na podbój czyjegoś serca, ile par. Wśród różnych teorii istnieje jedna owiana wręcz mistycyzmem teoria opisująca uwodzenie instynktowne.
Skąd bierze się instynktowne uwodzenie?
Sceptycy klasyfikują ją automatycznie w dziale miejskich legend, jednakże jest to ewidentny błąd. Instynktowne uwodzenie to pozostałość po czasach pierwotnych, gdzie uwodzenie było wynikiem zakodowanego w ludziach pędu do przetrwania gatunku. Dziś uwodzenie ma różne oblicza.
Pociąga nas władza, autorytet, pieniądze i tysiące rzeczy, które kiedyś nie miały najmniejszego znaczenia. W czasach, gdy człowiekowi było znacznie bliżej do zwierzęcia niż dzisiaj, sprawy wyglądały o wiele prościej, gdyż regulowała je natura a nie moda czy pragnienie życia w luksusie.
Pozostałością po tamtych czasach są osobnicy obydwu płci, o których mówi się, że mają coś w sobie. Trudno powiedzieć, co sprawia, że w każdym miejscu, w którym się pojawią, zwracają na siebie uwagę. Kobiety obdarzone tym czymś nigdy nie mają problemu ze znalezieniem pomocnika przy zmianie koła. Panom w tym typie zawsze towarzyszą ukradkowe spojrzenia, uśmiechy oraz zamieszanie robione przez utaczające ich dziewczyny.
Czym jest IU?
Opinie na temat tego, jak używać instynktownego uwodzenia, są równie głupie jak kursy uczące rozkochiwania w sobie płci przeciwnej jednym spojrzeniem. Instynkt to instynkt – działa mimowolnie i albo się go ma, albo nie. Zakładając, że instynktowne uwodzenie pochodzi z czasów pierwotnych należy pamiętać, że w dzisiejszych czasach nie do końca daje on stuprocentową gwarancję powodzenia.
Podrywanie opierające się na zwierzęcym magnetyzmie miało zapewnić szybką prokreację w celu zapewnienia przetrwania gatunku. IU to nic innego jak połączenie wyjątkowo atrakcyjnej fizjonomii z uderzeniową dawką feromonów i sposobem poruszania się oraz mówienia działającym na podświadomość płci przeciwnej.
Magia pierwszego wrażenia
Osoba taka robi piorunujące pierwsze wrażenie, jednakże dalej zdana jest już tylko na siebie, gdyż w dzisiejszych czasach pociąg fizyczny to nie wszystko. Doskonałym przykładem może być tu tak zwany zespół XXX (supersamicy) czy XYY (supersamca). Jest to genetyczne odchylenie od normy powodujące, że cechy fizyczne odpowiadające za atrakcyjność fizyczną są wyjątkowo uwydatnione.
Nie daje im to jednak monopolu na podrywanie, gdyż niestety wiąże się z niewielkimi brakami w zakresie umiejętności uczenia oraz w inteligencji. Tak zwany podryw kończy się w momencie, gdy osoba taka zostaje zamknięta w stereotypie blondynki lub osiłka.
Jeżeli chcesz wiedzieć więcej w temacie „” Co to jest instynktowne uwodzenie? to wpisz poniżej maila, na którego mam wysłać materiał.

===========================================================
