Moje doświadczenia z kobietami pokazały wielokrotnie, że życie jest naprawdę dziwne i podryw bywa różny. Spotykasz w nim ogromną liczbę dziewczyn – niektóre z nich od razu wpadają Ci w oko, na inne nie zwracasz uwagi, a jeszcze inne najchętniej wymazałbyś z pamięci. Z częścią z nich przez wiele lat potrafisz utrzymywać świetne stosunki koleżeński, z częścią szczerze się znienawidzić. Jednak nagły i niespodziewany zwrot akcji powoduje, że Twoja postawa wobec dobrej znajomej zmienia się o 180 stopni!
Problem jest tutaj poważny. Pytasz czemu? Możesz zaryzykować i postawić wszystko na jedną kartę, ale stracić z tego powodu dobrą, wieloletnią koleżankę. Z drugiej strony możesz zdusić w sobie to uczucie i wkrótce o nim zapomnieć, skupiając się na przyjaźni i nigdy nie doświadczając jej bezpośredniej i całkowitej bliskości. Które rozwiązanie jest więc lepsze? Czy w ogóle powinieneś decydować się na uwodzenie koleżanki? Jeśli tak, to działać jak najsubtelniej, czy otwarcie pokazywać swoje uczucia.
Podryw – tylko jej nie przestrasz
Jakbyś zareagował gdyby Twoja najlepsza koleżanka, do której nie czujesz nic więcej nagle zaczęła zachowywać się dwuznacznie i dawać Ci jasne sygnały, że chce czegoś więcej? Na pewno byłoby Ci niezręcznie i mogłoby to ostatecznie doprowadzić do całkowitego zerwania znajomości.
W odwrotnym przypadku wygląda to dokładnie tak samo! Jeżeli więc chciałbyś sprawdzić, czy koleżanka będzie zainteresowana pogłębieniem waszej znajomości, nie naciskaj na nią zbyt mocno. Otwartość może być tutaj Twoim nieprzyjacielem, zdezorientować ją lub całkowicie przestraszyć. W wielu przypadkach postawić będziesz musiał na podrywanie długodystansowe, spokojny i rozłożony w czasie.
Nie przesadź z subtelnością
Delikatne sytuacje wymagają delikatnych rozwiązań. Nie możesz jednak popadać ze skrajności w skrajność – zbyt duża subtelność również nie jest Twoim sprzymierzeńcem w walce o względy koleżanki. Jeżeli naprawdę dobrze się dogadujecie, Twój podryw może zostać odebrany jako oznaka empatii, troski i stricte przyjacielskiego zainteresowania, a nie jako chęć spróbowania czegoś więcej.
To między innymi dlatego uwodzenie koleżanek jest takie trudne – znalezienie złotego środka pomiędzy subtelnością, a otwartością jest niezwykle trudne. Muszę Cię zasmucić. W większości przypadków kończy się to utratą koleżanki albo brakiem dalszego rozwoju sytuacji. Kto jednak nie próbuje, ten dwa razy traci, prawda? 😉
Jeżeli chcesz wiedzieć więcej w temacie „” Podryw koleżanki – subtelnie, czy otwarcie? to wpisz poniżej maila, na którego mam wysłać materiał.

===========================================================
